18.02.2015

Idę

Idę.
Idę przez puste ulice
Cichego, uśpionego miasta.
Mojego miasta.
Miejsca pełnego serc.


Cisza.
Towarzyszy mi tylko cisza.
Ciche szuranie butów o chodnik.
Skrzyp śniegu,
Bo jest zima.




Psy.
Tylko one psują nienaruszalną
Ciszę zimowej ciszy,
Ciszę serc nieczułych, uśpionych.


Przyjaciel.
Tylko one towarzyszą mi w wędrówce.
Ich nieustanne ujadanie,
Wykrzywiony krzyk.


Najlepszy przyjaciel człowieka?

Idę.

1 komentarz: